Faxem z Gdańska
Papież Jan Paweł II mówił ciepło o polskich reformach, ale nie pomógł obecnemu rządowi, który dźwiga ciężar reform. Notowania rządu są niskie, jak nigdy dotąd. W części jest to zawinione, ale w części niesprawiedliwe. Niesprawiedliwe jest to, iż w krótkiej, dziesięcioletniej historii naszej transformacji, bardziej politycznie opłacalne jest zaniechanie reform a la SLD/PSL, aniżeli ich podejmowanie przez ekipy solidarnościowe. Lekcja roku 1993 - paradoks wygrywających reform i przegrywających...