Praktyczne spojrzenie
W czwartkowym numerze PARKIETU przeczytałem felieton pana Aleksandra Wekslera z cyklu "Okiem sceptyka" pt. "Jeden krok do przodu, jeden krok w tył". Zawsze uważnie czytam ten cykl, gdyż bardzo często sygnalizowane są tam problemy, które nigdy nie powinny wystąpić, a jednak - jak się okazuje - występują.Tym razem abstrakcja dosięgła szczytu. Przepraszam za, być może, zbyt osobisty ton, ale - Panie Aleksandrze - dlaczego jeszcze nie rzucił Pan domu maklerskiego, który próbuje robić Panu taką wodę z mózgu? Jak rozumiem, informacje o treści rozporządzenia Rady Ministrów, które określa warunki działania domów...