Do Sokołowa mam szczególny sentyment. Od czasu debiutu spółki na giełdzie w połowie 1993 r. w różnych okresach inwestowałem w jego akcje. Od chwili ogłoszenia pierwszego wezwania na akcje Sokołowa w 2004 r. przez Saturn Nordic Holding pozostałem jego wiernym akcjonariuszem.
Uważam, że Sokołów to spółka z dużymi perspektywami rozwoju. Przedstawione przez zarząd plany to potwierdzają. Nie dziwię się...