Wczorajsze notowania rozpoczęły się od nadziei. Nadziei na odbicie i choćby częściowe odrobienie wczorajszych strat. Takiego tąpnięcia jakie miało miejsce w poniedziałek zapewne spora cześć graczy jeszcze nie miała okazji przeżyć. Przypominając sobie szczyt hossy internetowej
(o szczycie z 1994 roku już nie wspominam, bo ten pamiętają już chyba tylko dinozaury) wczorajsze wahania nie robią już tak dużego wrażenia. Niemniej są godne uwagi, bo to jeden z...