W najgorszym momencie WIG20 tracił wczoraj 3,9 proc., a mimo to sesję zakończył zwyżką o 1,8 proc. Wczorajsze maksimum indeksu był aż o 6,6 proc. wyższe niż minimum. Tak duża rozpiętość notowań jest zjawiskiem bezprecedensowym na tle ostatnich lat. Nawet w okresie silnych wahań na jesieni 2003 r. - kiedy zakończyła się pierwsza fala hossy - dzienna rozpiętość sięgała maksymalnie 4,7 proc. Po raz ostatni tak...