Początek sesji nie był pomyślny głównie za sprawą słabych notowań w USA. Przez dłuższy czas były one skutecznie ignorowane. Wpław tamtejszych indeksów na przebieg naszych notowań właściwie ograniczał się jedynie do poziomu otwarcia sesji. Wczoraj nie było inaczej, ale wkrótce może się to zmienić. Sytuacja w Stanach nie jest już tak...