Słabością systemu
kontroli jakości paliw jest nakładanie zbyt niskich kar i zbyt częste umarzanie postępowań prowadzonych w wyniku ujawnionych fałszerstw paliw - powiedział
wiceminister gospodarki Tomasz Wilczak. Jak
przypomniał w czasie
sejmowej debaty poseł Czesław Hoc (PiS), za obrót paliwem złej jakości grożą kary pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat i grzywny
do 1 mln zł. W praktyce jednak dystrybutorom bardziej opłaca się zapłacić karę niż poprawić jakość sprzedawanego paliwa. Z danych Inspekcji Handlowej
wynika, że od chwili
wejścia w 2004 r. w życie ustawy o systemie
monitorowania jakości paliw, do 15 grudnia 2005 r. do prokuratur skierowano 502 zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Tylko w 121 przypadkach skierowano do sądów akty oskarżenia.
PAP