Czarowanie klientów i akcjonariuszy
Zachodnioeuropejski przemysł przeżywa kolejną rewolucję, ale tym razem nie ma ona nic wspólnego z technologią, Internetem ani przemyślnymi nowinkami w procesach produkcyjnych. Rzecz polega na tym, że istotą biznesu stają się usługi, a nie wytwórczość i dotyczy to zarówno małych rodzinnych spółek, jak i wielkich ponadnarodowych korporacji.Rewolucję tę Europa importuje ze Stanów Zjednoczonych, gdzie firmy takie jak komputerowy gigant International Business Machine i wielu innych tradycyjnych producentów komputerów obecnie znaczną część przychodów i zysków czerpie z usług. W ostatnich tygodniach największy na świecie producent samolotów Boeing utworzył u siebie oddział, który w dużej mierze ma przejąć kontrolę nad rynkiem...