Co lepsze aktywa
Lubię rozmowy z młodymi ludźmi studiującymi ekonomię. Wszystko, czego uczyłem się przez lata, często na własnych błędach, oni mają usystematyzowane i podane w podręcznikach.Przypominam sobie, jak wiele razy wyważałem otwarte drzwi, gdy próbowałem opisać, sklasyfikować i zrozumieć dany problem. Gdy już pojąłem jego mechanizm a później rozmawiałem o danym zjawisku z jakimś studentem, ten stwierdzał, że jest to znany problem i dokładał jakąś jego angielską nazwę.Teoretycznie mógłbym również usystematyzować posiadaną wiedzę. Ukazuje się dużo znakomitych książek dotyczących rynku kapitałowego. Duża ich część jest recenzowana na łamach PARKIETU. Jednak przeglądając te książki pomijam całe rozdziały, koncentrując się na tych, które dotyczą problemów w danym czasie mnie zajmujących.Jak się okazuje, nie jest to wyłącznie mój...