Czwartą kolejną sesję S&P 500 balansuje w rejonie 1160 pkt. To potwierdza znaczenie tej dopiero co przełamanej bariery. Dopóki indeks nie przedostanie się z powrotem powyżej niej nie ma powodów, by zmieniać swoje pesymistyczne zapatrywanie na przyszłość. Po wybiciu w połowie tego miesiąca z pięciomiesięcznej konsolidacji trend średniookresowy zmienił się na spadkowy. Jako wsparcie...