Wczorajsza sesja pokazała, że rynek zapadł w stan śpiączki przed okresem publikacji wyników za I kwartał. Brak zmian cen przy bardzo niskiej aktywności (niewiele powyżej 320 mln zł obrotów) przemawia w obecnym układzie rynkowym na korzyść niedźwiedzi. Obrona kluczowej linii trendu wzrostowego nie wywołała bowiem na razie większej reakcji, niż tylko dwusesyjne słabe odbicie. A po tak...