Na międzynarodowym rynku walutowym za jedno euro płacono wczoraj aż 141,5 jena, czyli najwięcej w historii. Japońska waluta straciła też w stosunku do dolara. Powód? Rynek oczekuje, że na przełomie starego i nowego roku, gdy Japończycy mają kilka dni wolnego, Bank Japonii będzie sprzedawał jeny, żeby osłabić walutę. Przed rokiem też interweniował właśnie w czasie świąt.
PAP, Bloomberg, ISB, Reuters