Koniec 2004 r. to dalszy wyraźny wzrost wartości złotego. Przekroczyliśmy 15% odchylenia po mocnej stronie parytetu (wskaźnika tego nikt oficjalnie nie liczy, ale wszyscy się nim posługują). Złoty zyskał więc w stosunku do najniższych poziomów ze stycznia prawie 20%. Co dalej? Moim zdaniem, także 2005 r. będzie rokiem umocnienia polskiej waluty, niewykluczone że przebijemy, i to wyraźnie, poziom 20% odchylenia. Ale czy to oznacza, że PLN będzie się umacniał nieprzerwanie? Oczywiście, nie.
Wiemy, że w przyszłym roku będą oddziaływać te same czynniki wpływające na...