Pełniący obowiązki premiera Ukrainy Mykoła Azarow stwierdził, że nie ma podstaw, by mówić o kryzysie gospodarczym w tym kraju. 2004 r. ma przynieść rekordowy wzrost PKB (po 11 miesiącach wyniósł on 12,4%). W 2005 r. rząd oczekuje tylko 6,5%, ale uważa, że zachowane będą pozytywne tendencje rozwojowe. Problemem jest
natomiast sięgająca 10% inflacja.
Bloomberg, PAP, Reuters