Niedawna olimpiada
w Atenach odbija się na... tamtejszych filmowcach. Rząd w cięciu wydatków nie zawahał się ograniczyć subwencji
na produkcję filmów
i organizację festiwali. Było to o tyle łatwe,
że organizatorem
i fundatorem igrzysk było formalnie ministerstwo kultury - jednocześnie sponsor przemysłu
filmowego (wytwarza średnio 15 długometrażowych filmów rocznie). Olimpiada kosztowała ostatecznie 9 mld euro, chociaż planowano
4,6 mld euro. Teraz
szuka się oszczędności
- najbliższy festiwal
w Salonikach dostanie nie 4,2 mln euro,
a 3,6 mln.