Organizacje lekarzy i pielęgniarek przedstawiły postulaty płacowe: lekarz powinien zarabiać trzykrotność średniej krajowej, pielęgniarka - dwukrotność. Zostawmy na boku kilka, skądinąd bardzo ważnych, kwestii: czy to prawidłowe stawki (bo dlaczego nie średnia x 10 dla znakomitego chirurga albo średnia x 0, dla kogoś, kto do tej prestiżowej profesji się nie nadaje, ale z uporem maniaka ją wykonuje); czy ich przyjęciu towarzyszyć będzie ograniczenie wyraźnych przerostów zatrudnienia oraz czy jest to sposób na zlikwidowanie problemu częstej niestety i - skoro rzecz dotyczy nierzadko ludzkiego życia - wyjątkowo obrzydliwej korupcji. Ciekawa jest idea. Ile powinien zarabiać nauczyciel? No, co najmniej średnia x 2. Pamiętajmy: bodaj byś cudze dzieci uczył. A wszak żeby uczyć dobrze, to samemu to i owo umieć trzeba.
A wojskowy? A policjant?...