W poniedziałek uwagę inwestorów po obu stronach Atlantyku przyciągały spółki powiązane z sektorem telekomunikacyjnym. Różne było jednak zachowanie graczy. O ile w Stanach Zjednoczonych walory tych firm raczej drożały to w Europie ceny ich akcji spadały.
Jedną z gwiazd sesji w USA był trzeci co do wielkości koncern telekomunikacyjny w tym kraju - BellSouth. Jego akcje zdrożały przed południem o 2%, po tym jak...