Przez większą część dnia poniedziałkowa sesja na rynku papierów skarbowych przebiegała bardzo spokojnie. Wybory do Parlamentu Europejskiego wpłynęły pozytywnie na ceny obligacji, głównie ze względu na gorszy wynik ugrupowań populistycznych. Dopiero pod koniec dnia w wyniku publikacji dużo wyższych od oczekiwań danych o inflacji krzywa rentowności przesunęła się znacznie w górę. W maju inflacja liczona rok do roku wyniosła 3,4%, zamiast oczekiwanych 2,9%. Dane te zdecydowanie zwiększają prawdopodobieństwo podniesienia podstawowych stóp procentowych przez RPP być może nawet już na czerwcowym posiedzeniu. Jak wysoka może być ta podwyżka? Czy rządowi Marka Belki uda się uzyskać wotum zaufania 24 czerwca? Do czasu odpowiedzi na oba te pytania potencjał wzrostu cen obligacji wydaje się bardzo mocno ograniczony.
W godzinach popołudniowych rentowności obligacji 2-, 5- i 10-letnich kształtowały się następująco: 7,55%, 7,62% oraz 7,36%.