Faksem z Gdańska
Może 10 lat to za mało, a może taka jest już natura Polaków, że wolą czcić przegrane powstania aniżeli wspólne zwycięstwo, jakim było porozumienie Okrągłego Stołu. Pomimo okolicznościowych audycji telewizyjnych i artykułów, nie wytworzył się nastrój rocznicowego święta. Decyduje o tym ulica, a nie dziennikarze i politycy, ulica zaś szuka dzisiaj raczej nowych form protestu i konfrontacji z rządem.Moim zdaniem, Okrągły Stół i Sierpień to słupy milowe najnowszej historii Polski i naszej drogi do wolności. Winny na zawsze...