Próchnik to jedna z najciekawszych giełdowych spółek. Ze względu na rewelacyjną, jak na nasze warunki, płynność akcji, oryginalny układ właścicielski (brak dużych udziałowców) i - dającą inwestorom tyle okazji do spekulacji - wieloletnią walkę o przetrwanie. Jest chyba liderem na rynku pod względem liczby podjętych uchwał w sprawie dalszego istnienia.
Próchnik od dawna balansuje na krawędzi - to rzecz znana. Mimo to (a może dlatego) niemal każda wypływająca z niego informacja odbija się mocno na notowaniach. Przykładów na to w ostatnich kilku - kilkunastu miesiącach nie brakowało. W takiej sytuacji waga słowa rośnie. Zwłaszcza kiedy to słowo pada z ust osób kierujących przedsiębiorstwem.
W styczniu 2003 r., kiedy akcje spółki były już modne, w specjalnym jej komunikacie mogliśmy...