Mało kto styka się na co dzień z prawdziwym globalizmem. Większość ludzi na świecie jest bardzo lokalna. Słabo zna obce języki, mało podróżuje, nie ma dostępu do internetu, a nawet telefonu. Polska, chociaż w Europie, nie jest szczególnym wyjątkiem i większość naszych rodaków termin globalizacja słabo rozumie.
W ostatnich tygodniach bardziej znany jest termin antyglobalizacja, ale nie z powodu wartości czy ideologii, jakie symbolizuje, tylko ze względu na oryginalne protesty i burdy kojarzone z przedstawicielami tego nurtu. Jednakowoż większość mieszkańców naszego kraju nie może się oprzeć długim weekendowym wizytom w hipermarketach należących do światowych sieci, ogląda godzinami coraz głupsze talk shows i reality shows na licencjach rodem z obcych krajów oraz godzinami ogląda telenowele z całego świata, które pokazują...