Silne uzależnienie inwestorów od comiesięcznych danych o rynku pracy w USA, które widać było w ubiegły piątek (silny spadek cen obligacji oraz silny wzrost cen akcji po publikacji informacji o 308 tys. nowych miejsc pracy w marcu) jest dosyć ryzykowne. Po pierwsze - co mniej ważne - dane te są bardzo zmienne. Gdy gospodarka USA wydobywała się z poprzedniego okresu recesji (lata 1990-1991) miesięczny...