Inwestorzy nadal nie przejawiają większej ochoty do handlu. Ceny obligacji wczoraj zmieniały się minimalnie. Rentowność pięciolatek wyniosła 6,72%, zaś dziesięciolatek 6,71%. Najbardziej umocniły się dwulatki, którymi handlowano z dochodowością 6,25%.
Większych emocji nie wzbudziło ani posiedzenie RPP, ani publikacja danych o listopadowej produkcji. Nic dziwnego - stopy pozostały bez zmian, w komentarzu do decyzji usłyszeliśmy, że polityka fiskalna utrudnia utrzymanie inflacji na niskim poziomie. Dane o produkcji były mniej więcej zgodne z oczekiwaniami, choć uwagę zwraca wyraźny skok inflacji na poziomie producentów. To powoduje, że nowa Rada nie będzie miała zbyt wiele miejsca na poluzowanie polityki pieniężnej.
W tej sytuacji szanse na spadek rentowności papierów 5- i 10-letnich poniżej 6,5% wydają się niewielkie. Stałoby się to możliwe, gdyby na świecie nastąpił znaczący wzrost cen. Na razie na rynku bazowym w USA trzeci miesiąc trwa trend boczny.