Biorąc pod uwagę podróże kosmiczne forinta, złoty zachowuje się ostatnio bardzo stabilnie. Duża zmienność forinta i węgierskich papierów dłużnych nie przestraszyła inwestorów na rynku złotego. Czyli efekt ospy, który bardzo często występował w regionie, w czasie "kryzysowych momentów", tym razem jest bardzo ograniczony.
Ta "magiczna" odporność złotego, którą widzimy w ostatnich dniach, może być ważnym sygnałem, że idą lepsze czasy dla krajowej waluty.
We wtorek na zamknięciu dolar kwotowany był na poziomie 3,8690 zł, podczas gdy euro na 4,6750 zł. To oznaczało odchylenie 0,65% po słabej stronie parytetu.
Jak coś nie chce spadać, to musi wzrosnąć. Kurs euro/dolar osiągnął nowy historyczny szczyt na poziomie 1,2085. Mimo wciąż zaskakująco dobrych fundamentów w gospodarce amerykańskiej i wzrostu indeksów giełdowych, dolar nadal słabnie wobec waluty europejskiej. W najbliższym czasie kurs euro/dolar powinien podążać na północ. Najbliższy cel to 1,22.