W piątek rano zlecenia kupna walut obcych przez zagraniczne banki przyczyniły się do wzrostu odchylenia z 1,3%, do 2% po słabej stronie. W ujęciu nominalnym kurs EUR/PLN osiągnął historyczne maksimum na poziomie 4,718, a najwyższy poziom kursu USD/PLN wyniósł 3,95. Osłabienie to wiązało się zarówno z wyprzedażą na rynku węgierskim, jak i z faktem zakończenia roku obrachunkowego w instytucjach zagranicznych. Po ustaleniu fixingu przez NBP złoty powoli odrabiał straty. Nadwyżka na rachunku bieżącym wpłynęła na dalsze umocnienie złotego i spowodowała spadek odchylenia do 1% na koniec dnia.
W nadchodzącym tygodniu nie będzie ważniejszych wydarzeń krajowych, które mogłyby wpłynąć na notowania złotego. Sądzę, że o ile na początku tygodnia złoty może jeszcze się nieznacznie umocnić po dobrych danych o bilansie płatniczym, to w kolejnych dniach będzie podążał za eurodolarem.
Tekst wyraża osobiste poglądy autora