Po dwóch miesiącach zmagań kupujący zdołali wreszcie przełamać w poniedziałek opór w strefie 1040-1050 pkt dla S&P 500. To po raz kolejny oddala groźbę ataku na średnioterminowe wsparcia. Jednocześnie ten sukces byków nie gwarantuje sowitych zysków. Indeks porusza się w górę w bardzo ślamazarnym tempie. Od szczytu z połowy czerwca zyskał niecałe 5%. Jednak wiara we wzrost gospodarki USA w...