Leszek Balcerowicz nie chciał wczoraj komentować rządowego projektu budżetu. Według niego, Rada Polityki Pieniężnej przedstawi swoją opinię dopiero na posiedzeniu 29-30 września. Prezes banku centralnego zwrócił jednak uwagę na znaczenie strategii finansowej, którą rząd ma przedstawić we wtorek.
- Wszystko zależy, czy będzie ona wiarygodna. Polska już zaczęła płacić za brak programu naprawy finansów - powiedział. - Dla budżetu najważniejsze są stopy, po których się zapożycza, czyli dochodowość obligacji. Ostatnio obserwujemy wzrost kosztów zadłużania się budżetu. Miejmy nadzieję, że poprawią się one po opublikowaniu zapowiadanej strategii średniookresowej - dodał Balcerowicz.