Podczas spotkania
we francuskiej
miejscowości Deauville ministrowie finansów siedmiu największych potęg przemysłowych
nie poruszyli spraw
walutowych, co uznano za akceptację spadku kursu dolara do euro. Dodatkowo nasiliła go wypowiedź sekretarza skarbu USA Johna Snowa, który stwierdził, że nie zamierza hamować tej tendencji. W rezultacie kurs
wspólnej waluty
do dolara przekroczył wczoraj przed południem po raz pierwszy początkowy poziom
ze stycznia 1999 r. 1,1667 USD za euro. Ministrowie państw G-7 wyrazili przekonanie,
że mimo licznych
problemów gospodarka światowa jest zdolna przezwyciężyć trwające od dwóch lat załamanie koniunktury. Przed
konferencją rządy Francji, Niemiec i Włoch
zachęcały EBC
do obniżenia stóp
procentowych.