Po silnych poniedziałkowych spadkach za oceanem rodzimy rynek otworzył się niewielkim oknem bessy. Pierwsze godziny sesji upłynęły pod znakiem znikomych wahań wartości indeksu, a inwestorzy skupieni byli na obserwacji indeksów zagranicznych i doniesień z wojny. Dopiero po wiadomości o zdobyciu strategicznego portu na południu Iraku na giełdach zagranicznych, a w ślad za tym...