Od ponad dwóch tygodni na warszawskiej giełdzie panuje typowy przedświąteczny marazm, przerwany zaledwie na dwa dni zmasowaną podażą, zaraz po ogłoszeniu wyników szczytu w Kopenhadze. Sporo akcji wysypano wtedy na rynek - ten jednak szybko ochłonął i ponownie rozpoczął powolną wspinaczkę, której celem jest... koniec roku. W warunkach niskiej płynności...