Monika Olejnik: Bierze Pan na siebie polityczną odpowiedzialność. Jedzie Pan do Kopenhagi, a przedtem pan mówi, że są trzy warunki, które muszą być spełnione. Unia ma przyjąć, że dopłaty bezpośrednie mają wynieść powyżej 40%, i te dopłaty można będzie zwiększać z krajowego budżetu do 100%, mają też być zwiększone limity produkcji mleka. Jeżeli te postulaty nie zostaną spełnione, czy zaproponuje Pan zerwanie rozmów w Kopenhadze?
Jarosław...