Pasy zapięte? Aviomarin pożarty? No to jaaazdaaa! Dycha w dół, piątka w górę, a potem jak trup z piętnaście na południe. Ekstra. Można stracić orientację, gdzie sufit, gdzie podłoga. Choć ostatnio, tylko kolejne stropy się walą. Pod nami.
W akademickim sporze o atuty giełdy i seksu, wciąż opowiadam się za wyższością tego drugiego. Zresztą zabawa na parkiecie kojarzy mi się nie tyle z seksem, ile z jazdą rollercoasterem. A może nawet bardziej ekstremalną rozrywką o...