Ceny ropy naftowej nieznacznie wczoraj spadły, ale wciąż są bliskie poziomu najwyższego od sześciu tygodni. Za zwyżką przemawiał raport American Petroleum Institute, z którego wynika, że Stany Zjednoczone zwiększają import ropy, by bez naruszania zapasów zaspokoić rosnący popyt na benzynę.
Jej zużycie w USA było w ubiegłym tygodniu największe od sierpnia ub.r. Wzrosło o 3,6%, do 9,89 mln baryłek dziennie. Zapasy surowej ropy zmniejszyły się o 2,7 mln baryłek, do 322,2 mln, a więc i tak były o 4,1% większe niż o tej samej porze ub.r. Mimo to import rośnie już...