Analitycy największych londyńskich banków inwestycyjnych uznali, że obniżenie przez RPP celu inflacyjnego na koniec roku z 4-6% do 2-4% jest niemal równoznaczne z przyznaniem się do utrzymywania stóp procentowych na zbyt wysokim poziomie. Zwracają oni uwagę, iż średniookresowy cel inflacyjny poniżej 4% w 2003 roku został ustalony w końcowych latach 90., gdy realne wydawało się wejście Polski do UE w 2003 roku, a do EMU w 2005 r. Tymczasem obecnie wygląda na to, że wstąpienie do EMU nie nastąpi przed 2008 rokiem, co oznacza, że znacznie osłabły powody przemawiające za utrzymaniem tak niskiego wskaźnika inflacyjnego w 2003 roku.