Łatwy dostęp do tanich kredytów i stabilny pieniądz to główne zalety wejścia Polski
do strefy euro - uważa Witold Orłowski, doradca ekonomiczny prezydenta. Wśród minusów wymienia m.in. redukcję zatrudnienia i większą presję płacową. - Przedsiębiorstwa będą musiały zwiększyć dynamikę i wydajność pracy. Muszą się jednak liczyć z tym, że pracownicy będą domagać się wyższych wynagrodzeń - powiedział W. Orłowski na seminarium "Konsekwencje wprowadzenia euro dla polskich przedsiębiorstw" zorganizowanym przez Warszawską Grupę Inwestycyjną. Jego zdaniem, najlepiej przyjąć tę walutę najpóźniej w ciągu kilku lat od momentu wstąpienia do UE.