Akcje brytyjskiej spółki Aberdeen Asset Management zanotowały w piątek najsilniejszą przecenę od trzech miesięcy, po tym jak firma ujawniła, iż inwestorzy żądają od niej odszkodowania za nieudane inwestycje jednego z jej funduszy, który reklamowany był jako fundusz o niskim ryzyku. W funduszu Aberdeen Progresive Growth, inwestującym w inne fundusze o rozdrobnionym kapitale, Brytyjczycy ulokowali aż 44 mln funtów (65 mln USD). Wartość tych środków obniżyła się od sierpnia 2000 r. aż o 41%, co spowodowało, że klienci funduszu wynajęli prawników, by dochodzić odszkodowania. Zarząd Aberdeen Asset Management tłumaczy się jednak, że inwestycja w ten fundusz była długoterminowa
i na efekty jego działania trzeba poczekać od trzech do pięciu lat.