Informatyka
Tego należało się spodziewać. Wyniki finansowe II kwartału są wyraźnym przejawem dekoniunktury w sektorze informatycznym. Jeszcze raz potwierdziła się stara prawda, że sektor IT jest bardzo silnie skorelowany z koniunkturą gospodarczą. A ta, jak wiadomo, od dłuższego czasu stanowi powód do zmartwień niemal wszystkich firm giełdowych. Im słabsza dynamika PKB, tym niższa skala zamówień na technologie IT. Efektem tej zależności są właśnie słabe, jednak nie stanowiące zaskoczenia wyniki naszych spółek technologicznych.W ostatnich tygodniach silnie na wyobraźnię rynków finansowych oddziałuje kwestia deficytu budżetowego na przyszły rok. Powszechnie uważa się, że uplasowanie dodatkowych emisji obligacji w rozmiarze zapewniającym pokrycie deficytu byłoby trudne do przeprowadzenia. Dekoniunktura z kolei przekłada się na rozczarowujące wpływy budżetowe. Nie ma co liczyć na nagły skok wpływów podatkowych. Z tego powodu nie pozostaje rządowi nic innego, jak ograniczać wydatki. Redukcja wydatków budżetowych siłą rzeczy będzie oznaczać zmniejszenie zamówień na technologie informatyczne. Przetargi ministerialne i ze strony administracji rządowej stanowiły interesujące źródło dochodów niektórych przedsiębiorstw informatycznych (np. Prokom, Ster-Projekt). W przyszłości zatem źródło takich dochodów może okazać się mniej obiecujące niż...