Kurs akcji największej pod względem kapitalizacji spółki giełdowej spada jak kamień. Ostatnie sesje są wyjątkowe, gdyż cena osiąga kolejne minima historyczne, co jednoznacznie wskazuje, że podaż akcji TP SA wciąż się nie kończy. Kłopoty z prywatyzacją, negatywna rekomendacja Raiffeisena powodują, że coraz mniejszym zainteresowaniem cieszą się akcje telekomu. Na MACD i Ultimate widać dwumiesięczną dywergencję, która może sygnalizować nadchodzącą poprawę koniunktury. Trudno zachęcać do akumulowania akcji spółki w krótkim terminie, gdyż o wiele dłuższe dywergencje towarzyszyły choćby Nasdaqowi w ubiegłym roku. Warto zatem poczekać na sygnały odwracania trendu spadkowego, chyba że komuś brakuje stresu, który nieodłącznie wiąże się z łapaniem dołka.
Marcin T. Kuchciak, PARKIET