Prace nad tegorocznym budżetemprzebiegająw atmosferze kompromisu. Jak w każdym dobrym kompromisie nikt nie będzie do końca zadowolony i nikt nie czuje się ostatecznie przegrany.Kompromisowybędzie też kształtustawy.
Planowany deficyt ekonomiczny ma zostać zwiększony o 0,2 pkt. proc. PKB, obcięte mają zostać niektóre wydatki, a wpływy z UMTS (znacznie mniejsze niż planowano w połowie ubiegłego roku) będą częściowo przejedzone.Kompromis ten przyjęty jest bez entuzjazmu, ale jego krytycy są wyciszeni. Minister finansów przez długi czas upierał się przy niższym deficycie i zdołał do swego stanowiska przekonać nawet rząd. Ostatecznie uległ presji z dwóch stron. Z jednej ? zmieniły się wskaźniki makroekonomiczne, w związku z czym planuje się nieco niższe wpływy budżetu. Z drugiej zaś ? wpływy z UMTS nie były brane pod uwagę przy planowanych dochodach. Wpływy jednak będą i minister finansów nie...