Subiektywna ocena sytuacji
Już od dawna przyszłość światowych rynków akcji nie rysowała się tak niejednoznacznie. Jakakolwiek próba analizy w tej chwili przypomina szukanie czarnego kota w czarnym pokoju. Co w tej sytuacji będzie się działo na rynku polskim? Podporządkujemy się nastrojom giełd światowych, ale jestem pesymistą: nie widać ?pod co? i dlaczego rynek miałby rosnąć.
Od szczytu, który indeksy osiągnęły w tym roku, z gospodarki wyparowało, poprzez spadki cen na giełdzie, ponad 3 biliony USD. Można sobie wyobrazić, jak zmniejszyły się zdolności kredytowe i ile musiało powstać złych kredytów. Tzw. efekt bogactwa w USA, wynikający z papierowych (pod to brano kredyty) i realnych zysków z akcji, kończy się. Pokazuje to dobitnie spadek aktywności na rynku nieruchomości. Nawet taki fakt nie musi jednak prowadzić do wniosku o nieuchronności recesji, ale pod warunkiem że indeksy szybko wejdą w hossę.Sprzężenie z gospodarkąDochodzimy więc do sprzężenia zwrotnego: jeśli gospodarka dalej będzie zwalniała, to indeksy będą spadały, przyśpieszając owo zwolnienie. Jednak jeśli Fed obniży stopy i przerwie pętlę sprzężenia zwrotnego? Na to liczą analitycy i inwestorzy. Na to liczyli również w 1929 r. i przeliczyli się. No tak, ale Fed chyba zdaje sobie sprawę z tej pętli? Problem w tym, że nikt (Fed również) nie jest w stanie wyznaczyć momentu, w którym koniecznie...