Zakończyły się konsultacje opracowanego przez unijny organ nadzoru (ESMA) dokumentu Retail Investor Journey poświęconego roli i miejscu inwestorów detalicznych na wspólnym rynku kapitałowym. Prace nad udzieleniem odpowiedzi nasunęły mi wiele przemyśleń dotyczących ewolucji podejścia do inwestorów detalicznych i potencjalnego wpływu różnych rozwiązań regulacyjnych na przyszłość rynku kapitałowego.
Od 34 lat patrzę na rynek z perspektywy inwestora detalicznego. Najpierw jako osoba inwestująca własne pieniądze, potem jako regulator i nadzorca (w czasach kiedy ochrona inwestorów była priorytetem), aż wreszcie jako reprezentant spółek giełdowych. Zdaję sobie sprawę, że niektórzy starają się postawić emitentów w opozycji do inwestorów, ale zwyczajnie nie mają racji. Przecież emitent jest własnością inwestorów i co do zasady interesy obu stron muszą być zbieżne. I nie jest to tylko teoria, ale praktyka potwierdzona jednolitym spojrzeniem SEG i SII na większość problemów rynku.
Inwestorzy są oczywiście najważniejszą grupą uczestników rynku kapitałowego. To oni wykładają pieniądze, dzięki którym funkcjonują wszyscy pozostali. Robią to bezpośrednio, inwestując w konkretne spółki lub (częściej) za pośrednictwem wyspecjalizowanych instytucji finansowych. W obu przypadkach – jako...