O tym, co wiemy. I o tym, o czym nie mamy pojęcia
Listopad to taki szczególny miesiąc. Jak dla mnie rok mógłby nie mieć lutego, marca, a nawet kwietnia, natomiast nie wyobrażam sobie sytuacji, w której nie istniałby listopad. Może dlatego, że lubię fazy przejścia między jednym stanem a drugim, jeśli są one naznaczone niepokojem i melancholią. A listopad zaczyna się przecież od Zaduszek.
Aby odczytać ten
artykuł musisz być zalogowany.
Nie masz dostępu ?
Abonament
1 miesiąc: 319,00 PLN
3 miesiące: 949,00 PLN
12 miesięcy: 3 198,00 PLN
podane ceny zawierają 8% VAT
zamów