Do bankructwa nie Lehmana, ale zupełnie innego banku można zdaniem części specjalistów porównywać upadek SVB. Chodzi o Bear Stearns, którego kłopoty były przygrywką do kryzysu finansowego z 2008 r. Taki scenariusz byłby jednak dla rynków nawet gorszą wiadomością. Brak podobieństw z Lehmanem wskazywałby, że nie ma zagrożenia bezpośrednim „zarażeniem się” kryzysem przez inne banki. Jednak podobieństwo z Bear Stearns oznaczałoby, że podobne...