Wśród instytucji, które powinny aktywnie brać udział w transakcjach na rynku terminowym, są otwarte fundusze inwestycyjne. Dzięki istnieniu rynku terminowego na indeksy akcji mogą one zabezpieczać w różny sposób swoje pozycje. Trudno powiedzieć, jak duża jest aktywność funduszy na tym polu. Zarządzający niechętnie dzielą się stosowanymi metodami działania na rynku, aby zawsze być krok przed konkurencją. Z drugiej strony, w wielu instytucjach z całą pewnością panuje niechęć do skomplikowanych i ryzykownych instrumentów, jakimi są kontrakty terminowe. Tyle się przecież słyszy o ogromnych stratach, do których prowadzą.Z definicji wynika, że transakcje zabezpieczające zawierane są jako przeciwstawne do zajmowanej pozycji na rynku kasowym. Ta definicja jest oczywiście pewnym uproszczeniem, niestety, w warunkach polskich rodzi kilka kłopotów. Kilkakrotnie w prasie ze strony przedstawicieli KPWiG padało stwierdzenie, że fundusze inwestycyjne mogą dokonywać transakcji zabezpieczających portfel akcji dzięki sprzedaży kontraktów terminowych. Na pytania o możliwość dokonywania kupna kontraktów, jako transakcji zabezpieczających, padał zdecydowany sprzeciw. Pomijając fakt, że transakcji zabezpieczających można dokonywać w obie strony (tzw. long hedge i short hedge), pojawia się tu pewna niedoskonałość ustawy o funduszach inwestycyjnych. Zgodnie z artykułem 80 Ustawy o...