Deweloperzy zaczynają odczuwać negatywne skutki inflacji i podwyżek stóp, co widać było w kwartalnych danych dotyczących sprzedaży lokali. W przypadku Echa spadek rok do roku sięgnął 65 proc. W tym kontekście nie dziwi trwająca od października bessa. Spadek ceny akcji zaczął się z poziomu 4,2 zł, a w minionym tygodniu ustanowione zostało nowe dno bessy – 2,8 zł. Kurs wrócił pod średnią z 50 sesji, a oscylatory RSI i MACD zawróciły w dół. Wygląda na to, że zaczyna się kolejna fala spadkowa. Jej potencjalny cel to długoterminowe wsparcie przy 2,6 zł.