Wysoka inflacja (w kwietniu w Polsce 12,3 proc.), agresja Rosji na Ukrainę, zacieśnianie polityki monetarnej przez banki centralne, m.in. poprzez podnoszenie stóp procentowych. Wszystko to ma duży wpływ na portfele inwestorów. Tracą oni na inwestycjach w akcje. W kwietniu amerykański S&P 500 spadł aż o 8,8 proc. (najgorszy miesiąc na Wall Street od marca 2020 r.). WIG i WIG20 straciły odpowiednio 12 i 13 proc. Na rynku papierów dłużnych bessa trwa już od wielu miesięcy. Rentowność polskich 10-letnich obligacji skarbowych wzrosła już do 6,3 proc. (a to oznacza, że spadły ich ceny), a amerykańskich przekroczyła 3 proc. To efekt wysokiej inflacji i oczekiwania na normalizację polityki pieniężnej. W takiej sytuacji trudno o dobre wyniki, zwłaszcza w krótkim terminie. A nominalny zysk np. z lokaty bankowej i tak pochłonie inflacja.b.Ż.