Zachowanie WIG-u od jesieni ub.r. do złudzenia przypomina ścieżkę, po jakiej indeks schodził ze szczytów hossy w latach 2007–2008. Skojarzenia z tamtym bolesnym okresem wywołuje też szok naftowy i jastrzębie działania banków centralnych. Na szczęście prostą powtórkę głębokiej bessy z 2008 roku trudno wyobrazić sobie przy tak niskich wycenach akcji na GPW.
Aby odczytać ten
artykuł musisz być zalogowany.
Nie masz dostępu ?
Abonament
1 miesiąc: 319,00 PLN
3 miesiące: 949,00 PLN
12 miesięcy: 3 198,00 PLN
podane ceny zawierają 8% VAT
zamów