Kiedy wydawało się, że emocje rynkowe, za którymi stała pandemia, na dobre wygasają, doszło do inwazji Rosji na Ukrainę. Na giełdach, w tym na GPW, znów pojawiła się ponadprzeciętna zmienność. W dniu, w którym Rosja rozpoczęła wojnę, WIG20 stracił prawie 11 proc. Jak się jednak okazuje, znów kluczem do sukcesu inwestycyjnego okazały się żelazne nerwy. Wojenne straty zostały bowiem już odrobione. WIG20 jest 4 proc. wyżej niż na zamknięciu sesji przed wybuchem wojny. Jak wskazuje Tomasz...