Po nerwowym poprzednim tygodniu start nowego przyniósł uspokojenie nastrojów na rynku miedzi. Niewykluczone, że stan ten przedłuży się na kolejne sesje zarówno w handlu, jak i popycie.
– W poniedziałek bowiem rozpoczęły się obchody Nowego Roku Księżycowego w Chinach, czyli w kraju będącym największym konsumentem miedzi na świecie – wskazuje Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ. Jak zauważa, ruch boczny na rynku miedzi to jednak nic nowego.
– Jest on obecny od kilku miesięcy. Jest prawdopodobne, że w 2022 roku niewiele się w tej kwestii zmieni. Zwyżkom cen miedzi z pewnością sprzyjają długoterminowe trendy. Jednak w bieżącym roku prawdopodobnie zwiększy się podaż, co będzie wynikało z luzowania restrykcji pandemicznych w kopalniach. Dodatkowo pod dużym znakiem zapytania stoi tegoroczny popyt na miedź w obliczu obaw o spowolnienie gospodarcze – uważa Sierakowska. PRT