Firmy w obawie przed biznesowymi konsekwencjami nie podejmują tematu Ujgurów.
Największe spółki, takie jak Coca-Cola, Visa czy Procter & Gamble, są sponsorami zaczynających się w przyszłym tygodniu zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie. Okazuje się, że na nic zdały się zarówno protesty organizacji humanitarnych, jak i dyplomatyczny bojkot rządu USA.
– Wydaje się, że wszystkie akcje promocyjne przebiegają normalnie. Dosłownie tak, jakby schowali głowy w piasek – twierdzi Mandie McKewon, dyrektorka w International Tibet Network, organizująca protesty przeciwko spółkom. Taktyka ta jest bardzo popularna, ponieważ na przykładzie potknięć innych firm widać, jakie konsekwencje mogą nieść nieprzemyślane kroki. W przeszłości w Chinach zbojkotowano m.in. marki Nike czy Adidas za wyrażenie obaw co do przymusowej pracy Ujgurów. GSU